Edward Dziubek (7.10.1923 – 24.10.2008)
Zasłużony dla rozwoju oświaty w powiecie, historyk z wykształcenia, regionalista z zamiłowania.
Wyrastał w rodzinie zamieszkałej na wsi podłańcuckiej. W okresie okupacji pracował fizycznie w lesie, przy budowie Huty Stalowa Wola, a potem na lotnisku i w kolejowych zakładach naprawczych w Rzeszowie. Od 1947 roku pracował w zawodzie nauczycielskim, w którym przepracował 40 lat. Był nauczycielem i dyrektorem Szkoły Podstawowej w Giedlarowej, a od 1966 roku – Inspektorem Oświaty w powiecie i w mieście, dyrektorem szkół podstawowych nr 4 i 5 w Leżajsku. Cały czas towarzyszył przeprowadzanym reformom oświaty w powiecie i budowie licznych szkół oraz domów nauczyciela. Jako pasjonatowi historii, bliskie mu były także dzieje Leżajska i okolic. W 1969 roku był jednym z współtwórców Towarzystwa Miłośników Ziemi Leżajskiej, a następnie długoletnim jego prezesem (do 1997 r.). Jakkolwiek niełatwe było przecieranie pierwszego szlaku dla Towarzystwa, to jednak z dumą i radością mówił o wspólnych dokonaniach m. in. w postaci: wydania I tomu „Dzieje Leżajska”, wydawania „Almanachu Leżajskiego” w latach 1982 – 1987, utworzenia muzeum regionalnego (1982 r.), o rozpoczęciu organizacji Dni Leżajska od 1974 roku, o wielu uroczystościach patriotycznych i spotkaniach z regionalistami całego województwa. W zamyśle Prezesa było też wiele innych działań, na które nie wystarczało już sił, środków i czasu. Marzył o wydaniu II tomu monografii miasta, o wznowieniu „AL”, o ratowaniu zabytków a w tym dworu starościńskiego, o krzewieniu wśród młodzieży miłości do swego miasta. Kiedy na wiosnę tego roku uhonorowano Prezesa Edwarda tytułem „Honorowego Członka Towarzystwa” nikt z zebranych nie dopuszczał myśli, że mimo sędziwego wieku – 85 lat, zabraknie Go wkrótce wśród nas. Nikt też nie przypuszczał, że tak szybko odejdzie, gdy z rąk przewodniczącego Rady Miejskiej i burmistrza miasta Leżajska odbierał w tym roku odznakę „Zasłużony dla Miasta Leżajska”. Dziś ponownie chylimy czoło przed Jego mogiłą i przed dorobkiem Jego życia, a także składamy wyrazy szczerego współczucia Żonie i Rodzinie. Następcy będą chcieli kontynuować dzieło rozpoczęte przez Prezesa Edwarda.
Źródło: