sobota, 26 października 2013

Suchorzewski Jan Kazimierz

Święto Zmarłych to czas zadumy i refleksji. Dwa lata temu na portalu kontakt24 napisałam, że człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim. Kultywowanie pamięci zmarłych, to dobra lekcja historii dla naszych dzieci, a także satysfakcja dla nas. 

Ad futuram rei memoriam - na przyszłą rzeczy pamiątkę.

Wśród zdjęć umieściłam zdjęcie grobu Jana Kazimierza Suchorzewskiego. Kim był tajemniczy Jan Kazimierz? Dlaczego od wielu lat nikt nie opiekuje się jego grobem. Nie ma kto zadbać o jego pamięć? Gdzie jest rodzina i czy w ogóle gdzieś jest?


Jeśli administracja Cmentarza Komunalnego w Leżajsku, w myśl prawa, które obliguje likwidację grobu za nie opłacanie raz na 20 lat miejsca, zlikwiduje grób, zniknie pamięć o człowieku, który przeżył 70 lat. 
Major Wojsk Polskich, jeniec obozu koncentracyjnego w Murnau. Dwukrotny mistrz Polski w strzelaniu z pistoletu dowolnego do sylwetek (1934, 1935), brązowy medalista MP w strzelaniu z pistoletu wojskowego na 20 m (1937). Przeżył dwie wojny światowe, zmarł 13 X 1965 roku. Kpt. sł. st. Wojska Polskiego, świetny strzelec z Korpusu Ochrony Pogranicza. Absolwent Wyższej Szkoły Technicznej H. Wawelberga. Legionista. Od 1918 w Wojsku Polskim (35 pp. w Zamościu), przeszedł całą kampanię wojenną (1918-1920), dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. Służył w 1 Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu. Od 1922 w Grudziądzu, przeniesiony do 71 pp. w Ostrów - Komorowie, a od 1924 w I Baonie KOP. Zasłużony oficer (kpt.) mający wybitne osiągnięcia w ochronie granic państwa.





Na stronie Polskiego Komitetu Olimpijskiego odnalazłam niedokończony biogram osoby, który pasuje do sylwetki Jana Kazimierza Suchorzewskiego pochowanego w Leżajsku.

Możemy tam przeczytać:

„Jan Kazimierz Suchorzewski - Kpt. sł. st. Wojska Polskiego, świetny strzelec z Korpusu Ochrony Pogranicza. Urodzony 14 stycznia 1895 w m. Goworowo k. Ostrołęki na Ziemi Łomżyńskiej w rodzinie Jana Karola Bronisława i Apolonii Piotrowskiej, absolwent Wyższej Szkoły Technicznej H. Wawelberga. Legionista. Od 1918 w Wojsku Polskim (35 pp. w Zamościu), przeszedł całą kampanię wojenną (1918-1920), dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. Od 1922 w Grudziądzu, przeniesiony do 71 pp. w Ostrów - Komorowie, a od 1924 w I Baonie KOP. Zasłużony oficer (kpt.) mający wybitne osiągnięcia w ochronie granic państwa. Niezwykle aktywny na polu sportowym. Wybitny strzelec.
Nie udało się ustalić dalszych losów kapitana KOP”.

Czy możliwym jest, aby te dwa niedokończone biogramy połączyć, niczym puzzle w jeden?

Liczę na waszą pomoc w odszyfrowaniu tej zagadki.


Otrzymałam kilka informacji od Internautów:

Ciekawa historia. Zobaczymy czy będzie jakieś szczęśliwe zakończenie. Ja nie przypominam sobie felczera o tym nazwisku. W latach 60-tych w Sarzynie Kolonii bo taka wtedy była nazwa pracował felczer Antoni Kościński i kilku lekarzy -Kazimiera Zielonka, Kisiel Antoni, Sanakiewicze, Marian Pliś, dentysta Zbigniew Chrobak .
Sarzynianka


Odwiedziłam dzisiaj Urząd Miasta w Leżajsku, aby sprawdzić dane osobowe zmarłego 13 X 1965 roku Jana Kazimierza Suchorzewskiego.
Potwierdziły się moje przypuszczenia.
W Księdze Zgonów USC w Leżajsku pani Elżbieta Piątkowska potwierdziła dane ŚP pana Suchorzewskiego.
Urodził się 14 stycznia 1895 roku w Goworowie koło Ostrołęki, zmarł 13 października 1965 roku. Syn Jana i Apolonii Piotrowskiej. Żona Maria z Niesiołowskich. Mieszkał w Leżajsku na ul. Tomasza Michałka 30.

Tak więc, osoba opisana na stronie Polskiego Komitetu Olimpijskiego, o której napisano, że nie udało się ustalić dalszych losów kapitana KOP to osoba, związana z Leżajskiem.
Okazuje się, że pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Leżajsku Jan Kazimierz Suchorzewski - major Wojsk Polskich, jeniec obozu koncentracyjnego w Murnau, który zmarł 13 X 1965 r. w Leżajsku to dwukrotny mistrz Polski w strzelaniu z pistoletu dowolnego do sylwetek (1934, 1935), brązowy medalista MP w strzelaniu z pistoletu wojskowego na 20 m (1937).
Dodatkowo dowiedziałam się, że służył w 1 Pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Sączu.
Dwie biografie, jedna osoba. I tylko bliskich krewnych nadal nie ma.

***

Suchorzewskich przed wojną w Leżajsku nie było. Musiał przyjechać już po wojnie. Podobno brat tego Jana pracował w Sarzynie jako felczer - dopisała Anka na portalu http://kontakt24.tvn24.pl



***
cd. historii: 
Spotkałam dzisiaj, w Święto Zmarłych przy grobie Jana Suchorzewskiego panią zapalającą znicz. Zaczepiłam w nadziei, że to ktoś z Rodziny. Niestety. Pani wyjaśniła, że jest zupełnie obcą osobą, zobaczyła taki pusty, zapomniany grób i postanowiła kupić znicz od handlujących tuż obok cmentarza i zapaliła go na grobie. Czy to nie jest wzruszające?

http://lezajskienekropolie.blogspot.com/2013/11/dzien-wszystkich-swietych-lezajsk-2013.html


***
I wreszcie układanka zaczyna się układać w całość. 
Odnalazł się prawnuk bohatera - Jana Kazimierza Suchorzewskiego.
Napisał do mnie mejla:

"Bardzo dziękuję za artykuł i zdjęcia grobu pradziadka. Szukając informacji o moich przodkach natrafiłem na stronę Pani bloga.
Tak się składa, że Jan Kazimierz Suchorzewski to mój pradziadek. Niewiele o nim wiem niestety. Właściwie, to dzięki temu artykułowi dowiedziałem się więcej, niż od rodziny. Wiedziałem, że był w Legionach, brał udział w IO w Berlinie, u mojej babci wisi jego patent oficerski spisany na owczej skórze i z oryginalnym podpisem Marszałka Piłsudskiego. Z pamiątek po nim posiadam jeszcze kilka zdjęć (m.in. z Olimpiady), portret w mundurze i hełmie i być może jeszcze coś, o czym nie mam pojęcia.
Niewiele o nim wiadomo, jak już wspomniałem. Moja babcia znała go pobieżnie, mój dziadek podobno nie opowiadał dużo o swoim ojcu. Dziadka praktycznie nie znałem (zmarł, kiedy miałem 4 lata). Niedawno postanowiłem zgromadzić trochę informacji o moich pradziadach, więc może czegoś się jeszcze dowiem.
Co do jego dalszych losów, które znam... Miał tylko jednego syna - Wacława. Żona mojego pradziadka - Maria zmarła w 1972 r. w warszawskiej Radości (gdzie mieszkała z synem, synową i ich dwiema córkami). Tam też znajduje się jej grób, który odwiedzamy co roku.
Nie miałem pojęcia, że pradziadek leży na cmentarzu w Leżajsku. Nic mi nie wiadomo, żeby jakakolwiek gałąź rodziny stamtąd pochodziła, ani nawet z tego regionu. Faktem jest, że jest to jedna z najbardziej zapomnianych i nieznanych osób w mojej rodzinie. Jeśli chodzi o inne gałęzie skoligacone z Suchorzewskimi, to też nie wiele mi wiadomo. Wiem, że jacyś krewni z tamtych stron żyją w Sobieszynie i Lendzie koło Ryk na Lubelszczyźnie. Pozdrawiam. Tomasz B.".

****
Mam nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi ...
***
****

środa, 23 października 2013

Atemborski Henryk (1928-2021)

Por. Henryk Władysław Atemborski ps. "Pancerny", żołnierz Brygady Świętokrzyskiej NSZ. 
Syn Józefa i Julii Kowalskiej urodził się 10 kwietnia 1928 r. w Łodzi. Zmarł 30 grudnia 2021.
Rodzice pochodzili z Żytomierza. 
Z wykształcenia technik chemik pracował jako inspektor BHP w Zakładach Chemicznych w Nowej Sarzynie.
W okresie wojny związany był z partyzantką ziemi kieleckiej. Po wojnie został aresztowany i w następstwie prześladowany.
Od 1954 r. rozpoczął działalność społeczną w dziedzinie sportu i turystyki. Był członkiem, założycielem PTTK WSK Mielec i później kontynuował tę działalność w Nowej Sarzynie. Był przewodnikiem, przodownikiem i instruktorem krajoznawstwa PTTK.

Był członkiem Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ „Solidarność” i delegatem na I Zjazd Krajowy w Gdańsku w 1981 r.
Kombatant, były żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych Brygady Świętokrzyskiej ps. Pancernik.
Posiadał wiele odznaczeń m.in. Krzyż Narodowego Czynu Zbrojnego (1955), Krzyż Partyzancki (1995). Krzyż Więźnia Politycznego (1997), Krzyż Semper Fidelis (1980), Order Przelanej Krwi za Ojczyznę (1997), Order Męczeństwa i Zwycięstwa (1997), Odznaka Weterana Walki o Niepodległość, Złoty Krzyż Zasługi RP (2001).

Jego pasją była turystyka piesza, górska i rowerowa. Kilka lat temu przyjechał do mnie z Nowej Sarzyny do Leżajska na motocyklu. Przywiózł album ze zdjęciami, opowiedział mi o swoich korzeniach, o Rodzinie, o swoich licznych pasjach. 

Pan Henryk Polskę zjeździł wzdłuż i wszerz, na rowerze.
W dniach 5.05.2002 – 22.04.2003 odbył samotną rowerową podróż dookoła Europy. Zwiedził kilkadziesiąt europejskich krajów - Hiszpanię, Francję, Turcję, Grecję, Litwę, Łotwę, Estonię, Węgry, Słowację, Niemcy, Holandię, Finlandię, Norwegię, Szwecję, Danię, Anglię ...

Jest autorem książki wydanej przez Podkarpacki Instytut Książki i Marketingu, 2005 - 183 'Rowerem dookoła Europy'.
W 2012 roku objechał Wyspy Brytyjskie motorowerem.
Za rozsławienie imienia Nowej Sarzyny na drogach całej Europy w czasie samotnej wyprawy rowerowej Rada Miejska dnia 4 czerwca 2003 r. nadała p. Henrykowi Atemborskiemu Honorowe Obywatelstwo Miasta i Gminy Nowa Sarzyna.
  

ALBUM RODZINNY HENRYKA ATEMBORSKIEGO

Płk Stanisław Kowalski (dziadek Henryka). Rokitno 9 XI 1921.
Rodzeństwo Kowalskich: Natalia Radwan-Bądzkiewicz, Julia Atemborska (matka Henryka, Wiktor ur. 23 XII 1902 aspirant straży granicznej (zginął w Katyniu w 1940) i Maria (Muszka). Warszawa, 1938.


Legionistki z 1920 roku walczące w okolicy Radzymina pod Warszawą. Zdjęcie zrobione w mieszkaniu w Łodzi ul. Sienkiewicza. Od lewej: Julia Atemborska z Kowalskich, Helena Klimowicz, hr A. Kadynacy, pani Jagielska. Z tyłu stoją towarzysze broni z walk legionowych pod Warszawą. 

Halina Atemborska Woroniecka (siostra Henryka). Żołnierz Armii Krajowej, uczestniczka bitwy o Pęcice pod Warszawą.
 Mikołaj Ostrowski (dziadek Henryka, ojciec Niny)
Natalia Radwan-Bądzkiewiczowa z Kowalskich z córką Terenią. 1924.

Źródło i Linki:
Co polski emeryt może zrobić na rowerze?

piątek, 11 października 2013

Gdula Jan

W latach młodości koledzy mu zazdrościli urody, dziewczyny za nim szalały, bo przystojny był, jak Rudolf Valentino. Teraz podziwiają go za pasję. Kocha samochody. 'Złota rączka', od dzieciństwa lubi majsterkować i potrafi z niczego zrobić coś. Interesuje się również genealogią.

Jan Gdula ur. się 29 sierpnia 1947 roku w Leżajsku. Ojciec Marian Gdula, matka Janina Czajka.
Pochodzi ze starej leżajskiej rodziny Gdulów.

Po ukończeniu Szkoły Podstawowej w Leżajsku, dalszą edukację kontynuował w Technikum Chemicznym im. Ignacego Łukasiewicza w Nowej Sarzynie.
W latach siedemdziesiątych z inicjatywy Stanisława Boronia wybudowano w Leżajsku Zakłady Piwowarskie. Jan Gdula został zatrudniony w Browarze, gdzie przepracował trzydzieści kilka lat na stanowisku kierowniczym. Przedtem został oddelegowany na 3-letni staż do Berlina.



Marzenia się spełniają, trzeba je tylko mieć. Jan od zawsze marzył o starych samochodach.
Kupił sobie Opla Olimpię, samochód młodszy od siebie tylko o 10 lat, bo z 1957 roku. Wyklepał i odmalował zniszczoną blacharkę, odnowił tapicerkę, doprowadził samochód do stanu używalności, wzbudzając podziw i zazdrość wśród miłośników starych samochodów. Jeździ na rajdy zabytkowych samochodów w kraju i zagranicą. Należy do Rzeszowskiego Automobilklubu.
Jest posiadaczem Volkswagena garbusa. 



Bartek Gdula

Linki:

czwartek, 10 października 2013

Buniowski Michał

Ksiądz Michał Buniowski ur. się 12 lipca 1888 roku w rodzinie Marcina Buniowskiego i Marii z Dziobów.  

Święcenia kapłańskie otrzymał w 1916 roku. W latach 1916-21 był wikarym w Pruchniku koło Jarosławia. Później pracował w Dukli, a kiedy przeszedł na emeryturę, zamieszkał u swojej siostry Katarzyny Bielak z Buniowskich w Kuryłówce. 
Jak wspomina moja mama, mąż Katarzyny został w bestialski sposób zamordowany 8 maja 1945 roku.Wydała go służšca (Ruska), zdradzajšc kryjówkę na strychu stajni, gdzie Mikołaj się ukrywał. Moskale zabrali Mikołaja oraz jego sąšsiada Buczka do lasu w okolicy Kulna. Przed rozstrzelaniem polali im głowy wrząštkiem.

Ksiądz Buniowski codziennie przychodził do Feldmanów. Był przyjacielem ich domu. Chętnie dawał się namawiać na jego ulubionąš kaszę z kwaśnym mlekiem. Nauczył córkę Feldmanów - Janinę techniki malarskiej. 
Potem wyjechał do swojej rodzinnej wioski na Pigany. 
Ks. Michał Buniowski z rodziną
Zmarł 31 grudnia 1977 roku w Piganach. Pochowany jest w Sieniawie.


zobacz też:

poniedziałek, 7 października 2013

Stec Mieczysław

Profesor Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie - Mieczysław Stec pochodzi z Leżajska.

Po ukończeniu Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu studia w Krakowie na ASP rozpoczął w 1973, ukończył w 1978.
Konserwator dzieł sztuki, znawca malowideł ściennych i nowożytnych sgraffit, mistrz ołówka i pędzla.
Pracuje na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł sztuki, Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie.

Linki:
Mieczysław Stec „Wędrówki ze szkicownikiem"

Chodziński Karol (1815-1904)

Karol Chodziński ur. 14.04.1815 r. w Siedlance k/ Leżajska (obecnie ulica w Leżajsku. Syn Zachariasza Chodzińskiego i Weroniki z d. Hartleb. Ojciec był organistą, malarzem, jego obrazy sygnowane ZHML. Matka Weronika pochodziła z kolonistów niemieckich z Dornbach par. Tarnawiec. Mąż Zofii Dubielowskiej.
Karol Chodziński - spiskowiec z lat 40-tych, 1846-48 więziony przez Austriaków (wspomniany przez Bonusiaka w książce Szejk z Galicji. Ignacy Łukasiewicz 1822-1882), jako jeden z pierwszych studentów z Galicji studiował w wiedeńskiej Szkole Sztuk Pięknych.
Od 1836 r. pracownik zamkowy w Łańcucie, odpowiedzialny za realizację takich prac jak: malowanie pomieszczeń pałacowych, nanoszenie poprawek w malowidłach. Wykonawca kopii portretów rodzinnych, konserwator starych obrazów i malowideł ściennych, projektant intarsjowanych posadzek w łańcuckim zamku. 
W 1861 r. odnowił polichromię Fary w Leżajsku. 
W latach 1896-1900 zatrudniony przy pracach konserwatorskich w trakcie przebudowy kościoła farnego w Łańcucie. Wieloletni radny miejski i asesor, działacz niepodległościowy, członek konspiracyjnego Galicyjskiego Sprzysiężenia Demokratów Polskich. 
Zmarł w 1904 r.

Źródło i linki:
Artyści leżajscy w dawnych wiekach - Jakub Szeliga
Muzeum Zamek, Przedwojenny Łańcut, cz. II, Zasłużeni dla Łańcuta

sobota, 5 października 2013

Pityński Andrzej (1947-2020)

Andrzej Pityński – polski rzeźbiarz mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Kawaler Orderu Orła Białego.
Ur. się 15 marca 1947 roku w Ulanowie koło Stalowej Woli, jako syn Aleksandra i Stefanii z d. Krupa. Zmarł 18 września 2020 w Górze Holly w stanie New Jersey. 
Jego rodzice, Aleksander i Stefania, należeli do podziemia antykomunistycznego. Ojciec Aleksander Pityński ps. “Kula”, mama Stefania Krupa ps. “Perełka” byli ranni na polu walki w największej zwycięskiej bitwie polskich partyzantów z Armią Czerwoną i NKWD – 7 maja 1945 roku pod Kuryłówką k. Leżajska.
Zarówno Rodzice Aleksander i Stefania, jak i jego szwagier Michał Krupa ps. 'Wierzba', ps. 'Pułkownik' z Kuryłówki walczyli w AK w Oddziałach Wołyniaka.  Rodzina od wielu pokoleń wychowywana była w ogromnym poczuciu patriotyzmu. Starszy brat dziadka Stanisław Pityński wstąpił do Armii Błękitnej we Francji, jako jeniec austriacki. Kuzyn Marcin Pityński wstąpił na ochotnika do Armii Błękitnej w Bostonie, w wieku 17 lat. 

Andrzej Pityński szkołę średnią ukończył w Ulanowie, studiował rzeźbę na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie u profesorów Mariana Koniecznego i Jerzego Bandury.

Jako student stworzył popiersie Ignacego Paderewskiego ustawione przed Collegium Paderevianum w Krakowie (obecnie Auditorium Maximum). 

W roku 1974 wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Początkowo utrzymywał się tam z pracy fizycznej na budowach, równocześnie studiując rzeźbę w Arts Students League w Nowym Jorku. Jest członkiem National Sculpture Society (NSS). W roku 1987 otrzymał obywatelstwo USA.

Jest autorem wielu rzeźb pomnikowych o tematyce patriotycznej i martyrologicznej w USA i w Polsce.

  • Monument "Patrioty" w Stalowej Woli (11.09.2011)
  • Pomnik Katyński w Jersey City, New Jersey - wzniesiony 19.05.1991 na West Side Washington Street, nad Hudson River w Jersey City. Pod pomnikiem, który został ufundowany przez Polonię Amerykańską odbywają się uroczystości katyńskie. 
  • Monument Katyński w Jersey City, o wysokości ok. 12 metrów i wadze 120 ton. Pityński opisuje, że na postumencie z granitu znajdują się płaskorzeźby, a na froncie jest wykonany z brązu orzeł w koronie Wojska Polskiego z tarczą Amazonki, w której mieści się urna z prochami z Katynia. Pod spodem jest wykuty napis „Katyń 1940” w granicie, a także płaskorzeźba ilustrująca atak na World Trade Center. Z tyłu, od strony Manhattanu na cokole jest płaskorzeźba w brązie poświęcona Syberii (1939 rok) w formie krzyża, z którego „wychodzi” matka z dwójką dziećmi idąca na Sybir w kajdanach. Jest tam też wyryty wiersz opisujący Syberię. Po prawej stronie mieści się orzeł polski w koronie oraz tablice w brązie z opisem zbrodni katyńskiej. Po lewej natomiast orzeł amerykański w brązie i tablice z opisem w języku angielskim. 
    Foto: Kwartalnik "Wyklęci"

  • Narodowy Pomnik Katyński w Baltimore upamiętniający ofiary zbrodni katyńskiej zamordowane wiosną 1940 roku przez radziecką policję polityczną NKWD, odsłonięty 19 listopada 2000 roku
  • Pomnik Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej w Warszawie (1988)
  • Pomnik Partyzantów w Bostonie (1979, przeniesiony 2006) - pierwszy na świecie monument dedykowany “Żołnierzom Wyklętym” 
  • Pomnik Jerzego Popiełuszki w Trenton
  • Pomnik Marii Curie-Skłodowskiej w Bayonne
  • Pomnik Mściciela w Doylestown (1988)
  • Pomnik Sarmaty w Morris Museum
  • Pomnik Jana Pawła II w Ulanowie
  • Pomnik "Reduta Matki Boskiej" w Warszawie z płaskorzeźbą "Matka Boska Powstańcza"
Pomnik 'Książki' w Lesku (2008)
Pomnik Książki w Lesku


Andrzej Pityński jest fundatorem pomnika Wołyniaka - kpt. Józefa Zadzierskiego na Cmentarzu w Kuryłówce. Dla mieszkańców Leżajska i okolicznych miejscowości grób Wołyniaka jest bardzo wymownym i symbolicznym miejscem, w którym mieszkańcy oddają hołd żołnierzom wyklętym. Pierwotnym zamysłem Pityńskiego była tablica poświęconej pamięci konspiracyjnej działalności antykomunistycznej. Płaskorzeźba z brązu w hołdzie braciom zakonnym udzielającym pomocy partyzantom miała być umieszczona w Bazylice OO Bernardynów w Leżajsku. Do realizacji nie doszło. Wspomina o tym Juliusz Ulas Urbański
Przez wiele lat nie znane było powszechnie miejsce spoczynku dowódcy partyzanckich oddziałów Wołyniaka. Grób Wołyniaka znajduje się obok grobu dziadka artysty.

Grób Wołyniaka w Kuryłówce






11 listopada 2017 roku w 99. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości został uhonorowany przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę najwyższym odznaczeniem państwowym Orderem Orła Białego. To najstarsze i najwyższe odznaczenie państwowe Rzeczypospolitej Polskiej artysta otrzymał nie tylko za wybitne rzeźby, ale także za działalność polonijną, krzewienie polskości oraz upowszechnianie historii polskiego czynu niepodległościowego. Jak podkreślał Pan Prezydent Andrzej Duda Andrzej Pityński jest symbolem polskiej emigracji, która przechowywała skarb polskiej kultury. 
***
Andrzej Pityński zmarł 17 września 2020 roku. 
"Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o odejściu profesora Andrzej Pityńskiego - Kawalera Orderu Orła Białego. Rzeźbiarza. Twórcy wielu pomników, w tym Pomnika Katyńskiego z New Jersey. Pogrążonych w żalu niech wspiera myśl, że Pan Profesor będzie na wieki żył w swoich dziełach" - poinformował Pan Prezydent RP Andrzej Duda.
***
Alexander Pityński napisał:
Mój ojciec, artysta / rzeźbiarz, polsko-amerykański patriota i odbiorca Polskiego Orła Białego, Andrzej P. Pityński, zmarł w ten piątek rano (18 września 2020) o godzinie 1:57, w Górze Holly w stanie New Jersey.
W niedzielę 27 września odbędzie się oględziny ciała mojego ojca. W związku z obecną pandemią, powiedziane oględziny będą otwarte tylko dla członków rodziny i bardzo bliskich przyjaciół.
Gdy międzynarodowe ograniczenia podróży zostaną złagodzone, a na życzenie Ojca urna zawierająca prochy mojego ojca zostanie sprowadzona do Ulanowa w Polsce, gdzie zostanie położona na grobie młodszego brata mojego ojca Michała (Januszka) Pityński, który zginął jako dziecko w tragicznym wypadku utonięcia na rzece San. Spoczywają razem w pokoju przez całą wieczność.
Bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy złożyli mi i mojej rodzinie kondolencje. Dziękuję również wszystkim tym, którzy podzielili się smutkiem i wyrazili swój żal z powodu odejścia mojego ojca przez media społecznościowe. Szczególnie dziękuję Prezydentowi Polski, Andrzejowi Dudzie za ciepłe słowa sympatii.
Z tym powiedzianym, składam następujący wiersz Duchowi Ojca (który żyje we mnie i w sercach Patriotów na całym świecie). Jest to pierwsze z wielu sonetów, które skomponowałem na jego cześć. Spoczywaj w pokoju, tato. Jesteś moim bohaterem!
Prometeusz z brązu
′′ Dla Tatusa, 1947-2020!"
Dokąd lecisz, Brąz Prometeusz
Zbyt oswojony, by płakać, zbyt dziki, by ukryć swoje imię?
Twój podpis jest zapisany w oczach Husarsa!
Czy mógłbyś wyszeptać okup za tę sławę
Twoje dzieła są warte, abym się pomnożył
Ta cena za nieskończone uznanie i duma?
Narodziny Twoich rzeźb oddychają nawet zaufaniem Boga.
Łapię zmierzch w wyblakłej łzie, ja
Muszę przyznać, że moja blond dusza paleje z fair rumieńców
Jestem bardzo zachwycona, aby być świadkiem porywów świetności
Noś swoje kawałki, gdy błogosławione wiatry noszą deszcz
Marzyłam o ładowaniu burz. Twoje ręce odpoczną
W niebie, gdzie wyrzeźbią scenę dla Saints,
I serce ciebie, które najlepiej potrafi wyrazić
To patriotyczne uczucie dla świata
Czy dłuto rozpali ogień z opuszczonych pereł
Leżeć na samotnych brzegach, gdzie Polska lokuje
Twoja waga, po prawo, na potęgę, na zawsze!
Wiersz Alexandra M. Pityński, dumny syn Maestro Andrzeja P. Pityński (dumny syn Polski)
***

**




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...