niedziela, 29 kwietnia 2018

Gdula Stanisław Tadeusz (1905-1960)

Prof. Stanisława Tadeusza Gduli  [*14 X 1905 † 30 I 1960] 
Biogram napisałam na podstawie wzruszających wspomnień jego syna Andrzeja Gduli oraz syna Jerzego.Stanisław Tadeusz Gdula s. Stanisława Gduli geodety górnictwa naftowego w Borysławiu i Heleny z Ciecińskich. Po ukończeniu Szkoły Podstawowej w Borysławiu zamieszkał u swojej ciotki Tekli Larendowicz w Leżajsku. W 1924 roku ukończył egzaminem dojrzałości Gimnazjum Realne w Leżajsku. W latach 1924-1929 studiował na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym. Po tym przez rok pracował jako prywatny nauczyciel w rodzinie hr. Dzieduszyckiego. Od 1 września 1930 roku został powołany na nauczyciela matematyki, fizyki i chemii w 8-klasowym Gimnazjum im. Bolesława Chrobrego w Leżajsku.

W 1934 roku zwiera związek małżeński z Jadwigą Romańską absolwentką Leżajskiego Gimnazjum. 


Fot. Prof. Gdula i uczniowie klasy I Gimnazjum w Leżajsku rok szkolny 1929-30
Przed wojną młodzi małżonkowie między innymi wynajmują mieszkanie w domu państwa Deców przy ulicy Koszykowej. Gdy wybuchła wojna mieszkali w bursie gimnazjalnej przy stacji kolejowej, gdzie Stanisław Gdula był wychowawcą mieszkających tam gimnazjalistów. 11 listopada 1939 roku został aresztowany wraz z innymi profesorami w więzieniu w Rzeszowie. Po powrocie z więzienia jako jeden najmłodszych, przed wybuchem wojny nauczycieli gimnazjalnych, w ogromnym poczuciu patriotycznego obowiązku podejmuje się organizacji Tajnego Nauczania na poziomie szkoły średniej w Leżajsku. Działał pod konspiracyjnym pseudonimem LECH. W tym okresie czasy zamieszkuje wraz z najbliższa rodziną żony w domu rodzinnym Romańskich przy ulicy Mickiewicza 24 [aktualnie 32]. Gdzie pod schodami na strych domu przez cały czas okupacji, była ukryta ok. połowa uratowanego księgozbioru biblioteki Gimnazjalnej. Poza tym w domu tym również odbywały się lekcje, części kompletów Tajnego Gimnazjum. Z tego względów przez cały czas okupacji wszyscy mieszkający w tym domu żyli dosłownie jak na beczce prochu. Bo w każdej chwili mogła zdarzyć się rewizja gestapo i całej mieszkającej z nim rodzinie groziła, co najmniej wywózka do obozu w Oświęcimiu.

Pod koniec okupacji znalazł się na ostatniej wywieszonej przez Niemców liście zakładników wyznaczony do rozstrzelania. Jak też zostaje wyznaczony, ale tym razem wraz z całą rodziną, na liście zakładników do rozstrzelania ogłoszonej pod koniec wojny przez nacjonalistów ukraińskich spod znaku UPA, którzy bali się odwetu ze strony Polaków za to, że w okresie okupacji kolaborowali z Niemcami.

Wycofywanie się wojsk hitlerowskich z Leżajska oraz wyzwolenie miasta przeżywał wraz z rodziną ukryty w piwnicy pod warsztatem matki - Zofii Romańskiej. Gdy już ucichła koło domu strzelanina wyszli z piwnicy i przez okno domu mogli obserwować pierwszych radzieckich żołnierzy kierujących się w stronę rynku. Na drugi dzień już całe ulice zwalone były wojskiem radzieckim. A potem na podwórku domu Romańskich stacjonował jakiś zmotoryzowany oddział radziecki. Dowódca tego oddziału wyglądający na Gruzina, okazywał bardzo wiele życzliwości. W końcu wojska radzieckie przewaliły się przez Leżajsk i zaczęła się organizacja normalnego życia.

1 września 1944 roku został kierownikiem leżajskiego gimnazjum, a 4 stycznia 1945 r mianowano go na dyrektora szkoły. Udało mu się w tym okresie czasu, ściągnąć do Leżajska i zatrudnić w Gimnazjum bardzo wielu wspaniałych nauczycieli, którzy zmuszeni byli do repatriowania się z kresów wschodnich, głównie ze okręgu Lwowskiego. W tym czasie Stanisław Gdula otrzymał mieszkanie służbowe w lewym skrzydle zespołu budynków gimnazjalnych. Z Leżajska rodzina musiała wyjechać w 1949 roku. Potem mieszkali kolejno w Stalowej Woli i w Nisku. Stanisław Gdula zmarł w 1960 roku. Podczas konferencji w szkole, dostał wylewu krwi do mózgu, stracił przytomność i po czterech godzinach nie odzyskawszy przytomności zmarł w miejscowym szpitalu.

Mimo niewątpliwych zdolności organizacyjnych, jakimi wykazał się tak w okresie Tajnego Nauczania oraz przy organizacji pracy Gimnazjum zaraz po zakończeniu wojny, był przede wszystkim jednym z najlepszych [w całym ówczesnym województwie rzeszowskim] i bardzo wysoko cenionym we wszystkich szkołach których pracował nauczycielem matematyki. A to dzięki temu, że był świetnym metodykiem, wykazującym wysokie umiejętności nauczania matematyki prawie każdego, nie posiadającego zdolności do przedmiotów ścisłych, ale choć trochę pracowitego ucznia. Czynił to starając się możliwie maksymalnie typizować rodzaje zadań matematycznych i algorytmizować metody ich rozwiązywania. Co pozwalało zupełnie przeciętnemu uczniowi rozwiązywać nawet bardzo trudne i złożone zadania matematyczne. Stąd też jak tylko minęły czasy stalinowskiego terroru, nawet z dalekich stron zjeżdżały się do niego, na prywatne korepetycje z matematyki, liczne osoby, czy to przed maturą, czy też przed egzaminami wstępnymi na studia wyższe. Doceniało umiejętności dydaktyczne profesora Stanisław Gduli również kuratorium Oświaty, bo jak tylko minęły czasy stalinowskie, powierzano jemu prowadzenie zajęć z metodyki nauczania matematyki na wakacyjnych kursach dokształcających dla nauczycieli.

Jego wierną towarzyszką zmagań, zwłaszcza w okresie okupacji i w latach terroru stalinowskiego była żona Jadwiga z d. Romańska. Pochodziła Ona ze znanego rodu Leżajskach rzemieślników kaflarzy o kilkuwiekowej tradycji. Po przedwczesnej śmierci męża, żona Stanisława Tadeusza Gduli samotnie podejmuje obowiązki rodzicielskie czuwając nad wychowaniem i wykształceniem młodszych dzieci. I dlatego też bez wahania przenosi się do Gliwic by stworzyć im warunki dla zdobycia wyższego wykształcenia. A jednocześnie pomóc starszym dzieciom w wychowywaniu siedmiorga wnucząt.
Profesor Stanisław Tadeusz Gdula wraz z małżonką wychowali pięcioro dzieci, z których każde ukończyło magisterskie studia techniczne na Politechnice Gliwickiej w poniższej kolejności:
  1. Stanisław Jerzy – mechanik-energetyk - profesor zwyczajny dr hab. inż. Akademii w Bielsku Białej, członek PAN, specjalista z zakresu termodynamki 
  2. Barbara – mechanik- energetyk starszy projektant- pomiarowiec 
  3. Andrzej dr nauk technicznych – mechanik-energetyk, adiunkt kier. Zakł. Proj. IChN, Główny Proj. 
  4. Jolanta –chemik – starszy projektant – inst. uzdatniania wody 
  5. Krzysztof – automatyk – Prezes Zarządu Vattenfall Sales Poland w Gliwicach
  6. Zbysiu - najmłodszy syn ur. w 1940 roku, zachorował na złośliwy nowotwór i po kilku miesiącach choroby w cierpieniach umiera w 1941r. Pochowany z Rodzicami na Cmentarzu Komunalnym w Leżajsku.
Zmarł 30 stycznia 1960 roku w Nisku. Pochowany jest na Cmentarzu Komunalnym w Leżajsku. Na płycie nagrobkowej miejsca wiecznego spoczynku profesora widniej napis „Non Omnis Moriar” – [Nie wszystek umarłem].


Grób Atanazego Gduli
Pochodził ze starego leżajskiego rodu Gdulów. Historia tego rodu jest przykładem awansu społecznego, jaki dokonał się w ostatnim stuleciu. Jego dziadek Atanazy Gdula urodzony w 1844 roku w Leżajsku był murarzem budowlanym, wysoce cenionym specjalistą sztukaterii. Dwukrotnie żonaty, jedna z nich była Rusinką. Kiedy zmarł w wieku 90 lat, w obrządku pogrzebowym brał udział zarówno ksiądz rz-kat., jak również pop. Pochowany jest na Cmentarzu Komunalnym w Leżajsku.

Stanisław Gdula s. Atanazego
Ojciec profesora (również) Stanisław Gdula urodzony w Leżajsku, matka Helena Ciecińska. Ojciec po ukończeniu szkoły technicznej, jako geodeta o specjalności: geodeta górnictwa naftowego, pracował przez całe swoje zawodowe życie w Borysławiu (przy geodezyjnym dokumentowaniu złóż roponośnych). W okresie I Wojny Światowej był uwięziony przez władze austriackie w 1918 za prace niepodległościowe i uwolniony dopiero z początkiem 1919 r. Po II Wojnie Światowej po repatriacji w 1945r. z Borysławia, osiedlił się na stałe w Gliwicach. Miał 4 dzieci, córkę Marię, syna Stanisława Tadeusza, miał też syna Zbigniewa, który ukończył Gimnazjum oo. Jezuitów w Bąkowicach pod Chyrowem, a po studiach prawniczych pracował przed wojną, jako sędzia w Samborze, po wojnie jako radca prawny w Kędzierzynie. Kolejny syn Romuald ukończył szkołę kadetów we Lwowie oraz Oficerską Szkołę Łączności w Zegrzu. W czasie wywózki do Katynia udało mu się zbiec z transportu, ukrywał się w Warszawie pod nazwiskiem Olejniczak ps. Mrówka. Konstruował radiostacje. Jako oficer łączności prowadził nasłuchy radiowe z Zachodem. W 1943 roku namierzony przez niemiecki wywiad został aresztowany i osadzony na Pawiaku, gdzie zginął. Jego działalność konspiracyjna została opisana w książce Kazimierza Malinowskiego 'Żołnierze łączności walczącej Warszawy'.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...